środa, 4 grudnia 2013

Rozdział 6

          ********** W domu **********

Wstałem dzisiaj o 10, ponieważ Klaudia mnie obudziła.

- Hej misiu - powiedziała przytulając się do mnie .

- Hej - odrzekłem całując ją .

- Jak się spało ? - zapytała .

- Spałem jak zabity i nawet nie wiem kiedy poszedłem spać - odpowiedziałem.


5 minut później, spać dalej, nie trwało to niestety długo ...

- Wstawaj ! - krzyknął Darvin.

- Nie strzelać, ja nic nie zrobiłem - wydarłem się nieświadomie. 

- Hahaha - zaśmiał się Darv podając mi rękę żebym wstał.

- To nie było śmieszne, chcesz mnie do zawału doprowadzić ? - zapytałem z uśmiechem. 

- Nooo - odrzekł 14 latek wybuchając śmiechem .

- Ja Ci dam tak mnie straszyć - zaczęliśmy się naparzać poduszkami kiedy weszła Klaudia.

- Ej co wy robicie, normalnie jak dzieci - powiedziała śmiejąc się z nas i przyłączając się do zabawy .

- A ty to nie dziecko ? - zapytałem drwiąco .

- Jestem ... - nie zdążyła dokończyć kiedy dostała poduszką w twarz. 


Śmialiśmy się tak z 40 minut, gdy nagle w drzwiach zobaczyłem Mike. 

- Co... co ...co to ma być ja się pytam - stanął jak wryty przyjaciel i po chwili przyłączył się .

- Dobra mnie ma co już 12 - powiedziałem .

- Chester nie zapomnij dzisiaj o 14 próba - powiedział Shinoda i wyszedł.

- Ok pamiętam - powiedziałem ale chyba już nie słyszał.


Dochodziła godzina 14 za piętnaście minut miała zacząć się próba, Klaudia poszła do siebie do domu a ja z Darvinem ruszyłem w drogę.


- Tato co dzisiaj śpiewacie ? - zapytał młody Bennington .

- Nie wiem, pożyjemy zobaczymy - odpowiedziałem z uśmiechem. 



          ********** W studio *********

Przyjechaliśmy równo z Robem , wszyscy już byli...

- Ma ktoś klucze ? - zapytał Dave.

- Ja nie mam - odpowiedziałem .

- Mike a ty ? - też nie .

- Rob, Brad, Joe ? - Yyyyy... nie. 

- Jak to nikt nie zabrał kluczy ?! - krzyknąłem. 

- Suuuuper ! - powiedział głośno Dave .

- I co teraz , mamy tak na mrozie zarznąć ? - pytał Mike .

- Nie musimy możemy ... - nie dokończyłem, ponieważ dostałem śnieżką w twarz. 

- Rob ! - krzyknąłem .

- Coooo ? ja nic nie zrobiłem - wypierał się kolega.

- To kto niby ?! - pytałem z uśmiechem.

- Ja ! - krzyknął Mike rzucając jeszcze raz .

- Osz ty ! - wykrzyknąłem 

- Bitwa na śnieżki !!! - wydarł się Joe.


Zaczęliśmy się rzucać śnieżkami. 

10 minut później .


- Ale z nas dzieci ja pierdole ! - powiedział głośno Brad, biegnąc z Mike prosto na mnie, przewrócili mnie .

Darvin był cały w śniegu, nie ukrywając że ja i reszta tak samo , no ale ja jako jedyny "jadłem" śnieg przez Spike .

Zrobiła się godzina 16. 

- Dobra koniec bo się jeszcze Chazz rozchoruje i nie będzie prób - powiedział Rob.

- No właśnie i co wtedy ? - zapytałem rzucając ostatnią śnieżkę w stronę Mike .

- Nie no dzięki ! - wydarł się Shinoda .


To teraz zapraszam do mnie na gorącą czekoladę - powiedział Dave.

- Ok ! - wrzasnęliśmy chórem .



          ********** W domu Farrella **********


- Siadajcie gdzie chcecie - powiedział Phonix i poszedł robić gorące picie .

- Mieliśmy dzisiaj pojebany dzień - zacząłem się śmiać .

- Noo ciekawe kiedy znowu ktoś kluczy zapomni - uśmiechnął się Joe.

- Hahaha - zaśmialiśmy się.

- Trzymajcie póki gorąca - powiedział Dave siadając z nami.

- Ałaaaa! poparzyłem sobie język - wydarł się się Mike i zaczął się śmiać tak jak cała reszta.


Wybiła 20 ....

- To co młody zbieramy się - powiedziałem do syna .

- Ok - odpowiedział .

Nara! - krzyknąłem równo z Darvinem.

- Cześć - usłyszałem za sobą chłopaków.



          ********** I znów w domu **********


- Ale mnie gardło boli - zacząłem narzekać, gdy zobaczyłem Klaudię.

- Od czego ? - zapytała zdziwiona .

- Mieliśmy bitwę na śnieżki w której Chester .... yyyy .... znaczy tata "najadł" się śniegu przez Mike - powiedział Darv.

- Brawo wy to jesteście geniusze jak nie na poduszki to na śnieżki wojna, super ! - krzyknęła dziewczyna.

- No nie bądź zła jakoś przeżyje - powiedziałem i poszedłem pod prysznic. 


Gdy już wszyscy się umyli poszliśmy spać ....




Sorry że taki krótki ale nie miałam za bardzo czasu ... ;) 

Jutro będzie na pewno dłuższy .

Pozdrawiam ;D.  

2 komentarze:

  1. Nie no kocham te twoje opowiadania <333 ;**.Czekam na następny :* :).I życzę weny twórczej <333 ;*** ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki za miłe słowa nie myślałam że komuś się to spodoba ;)

      Wena raczej będzie mam pomysł na jutrzejszy dział ;)

      Usuń