czwartek, 5 grudnia 2013

Rozdział 7 cz. 1

          ********** 21 Marca **********


Wstałem o 10 jak to na mnie przystało.

- Hej -powiedział Darvin, chciałem odpowiedzieć ale coś mnie blokowało nie żadne uczucie ale straszny ból.

- Tato halo żyjesz ? - pytał .

- Tak ledwo - powiedziałem strasznie cicho, z wielkim bólem.

- Co chcesz na śniadanie ? - zapytałem z ochrypniętym głosem.

- Grzanki z serem jak zawsze - uśmiechnął się Darv.


O 11 przyszła Klaudia z zakupami, bo oczywiście u mnie lodówka świeci pustkami.

- Cześć - powiedziała .

Nic nie odpowiedziałem, nie chciałem jej powiedzieć że mi gardło padło i nie mogę mówić. 

- Wszystko dobrze - pytała z zdziwioną miną .

- Jest okey tylko muzyki słucha i nie słyszy - powiedział Darvin ratując mi skórę, wziąłem pierwsze słuchawki jakie leżały na stole i udawałem że czegoś słucham.

Podszedł do mnie syn, przy okazji powiedziałem mu że idę do Mike i wrócę późno. 

Jak powiedziałem tak wyszedłem bez słowa..

Gdy doszedłem do Mike zacząłem dzwonić dzwonkiem .

- Już idę zaraz - krzyczał.

Otworzył drzwi a tam ja ...

- Cześć wchodź, chcesz coś do picia ? - pytał Spike.

- Coś ciepłego jak byś miał - wymruczałem .

- Ej stary co ci ? - zapytał z niepokojem .

- Czekaj nie mów tylko pisz - powiedział do mnie. 

Napisałem mu że to przez niego nie mogę mówić .

- Jedź lepiej do lekarza i to szybko ! - krzyknął przyjaciel.

- No chyba oszalałeś, żeby Klaudia się pytała do kąt jadę, po co a ja bym jej nic nie mówił ! - napisałem na kartce.

- To ja cię zawiozę - namawiał.

- Nie nigdzie nie jadę ! - napisałem ....

- Kurwa jedziesz ! - wrzasnął .

- Nie !!! - próbowałem krzyknąć, niepotrzebnie. 

-  Koniec kropka kurwa jedziesz od razu , nie słucham żadnych wymówek ! - powiedział Mike .

- Nigdzie nie jadę - starałem się mówić żeby się odczepił.

- Jedziesz albo dzwonię po Klaudię - powiedział.

- Nawet się nie wasz ! - gardło bolało mnie coraz bardziej .

- A o ile idziesz że to zrobię ?! - szantażował mnie Shinoda .

- O nic ! - powiedziałem i zabrałem mu telefon .


Nagle zadzwoniła moja komórka ...

- To Klaudia - wymruczałem .

- I co jej powiesz ?! - krzyczał Mike. 

- Yyyy... no - nie miałem siły niczego już powiedzieć.

- Chodź jedziemy nie ma na co czekać - powiedział stanowczo .

- No dobra - to były moje ostatnie słowa .



          ********** U lekarza **********

- Zapraszam pana Benningtona - powiedział lekarz .

Weszliśmy do środka, dopytywał się co mi dolega, na wszystkie pytania odpowiadał Mike .

- Okey, zapiszemy antybiotyk no i oczywiście musi pan się postarać nie krzyczeć przez tydzień - wyjaśnił i podał Spike receptę.

- Jak to przez tydzień, ale my mamy próby bez niego nie damy rady - dziwił się przyjaciel .

- Dacie, dacie - powiedziałem z zachrypniętym głosem .

- Do widzenia - powiedział Shinoda i wyszliśmy .



            ************ W domu ***********

Mike odwiózł prosto pod dom i wszedł na chwilę.

- Siema krzyknął .

- Hej - odpowiedziała mu Klaudia razem z Darvinem .

- Co jest Chazzowi ? - pytała blondynka .

- Wiesz co ... on ... - nie dokończył, zacząłem skakać i wymachiwać rękoma żeby jej nie mówił .

- A nic takiego ma jakiś gorszy dzień - skłamał kolega, ratując mi skórę.

- Okey... Mike ty nie umiesz kłamać, weź powiedz prawdę - spojrzał się na mnie, odwróciłem wzrok i zaczął jej tłumaczyć .

- Jak to ? - pytała zdziwiona ciemnooka .

- Normalnie - z trudem odezwałem się .

- Dlaczego nic nie powiedziałeś ? - zapytała .

- Bałem się jak zareagujesz - powiedziałem.

- Jak bym miała zareagować ? - dopytywała Klaudia .

- Była byś zła na mnie za to że wczoraj się wydurniałem na śniegu - odpowiedziałem.

- Ja, na ciebie ?, prędzej na Mike - zaśmiała się .

- Ej co na mnie, za co ? - powiedział zdziwiony Spike.

- Jak to za co ?, za to że mu wpakowałeś śniegu do mordy ! - krzyknęła jednocześnie śmiejąc się dziewczyna .

- No oczywiście zawsze ja ! - zakrzyknął .

- A kto inny, kto to wymyślił ? - Pytała Klaudia.

- No... no ... ja - odparł Shinoda.

- Ha no oczywiście, mieliście super zabawę co ? - zapytała śmiejąc się, atmosfera się rozluźniła .



CDN  ZA GODZINĘ STRACIŁAM WENĘ !!! OKOŁO 19:30 powinna się pojawić cz.2 

Przepraszam :( 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz